Introwertycy starają się zachować spokój i wygodę wszędzie, nawet w pracy. Niestety często osoby z naszego najbliższego otoczenia nie zdają sobie sprawy z tego, jak ważne jest dla nas, żeby nie przeszkadzało nam się i nie wybijało z rytmu. Introwertyk ma zupełnie inny sposób pracy, niż ekstrawertyk i woli raczej pracować samodzielnie, niż skupiać się na kimś, kto tylko utrudnia mu zadanie i zaniża normę.
Kiedy mogą sami realizować projekty
Introwertycy to nie osoby, które źle czują się w dużych grupach, ale zdecydowanie niechętnie podejmują się współpracy z większą ilością osób na raz. Realizowanie projektów zdecydowanie najlepiej wychodzi im, kiedy zajmują się tym samodzielnie. Dzięki temu mogą dać od siebie jak najwięcej i nie idą na kompromisy. Do tego nie muszą cały czas się czegoś dopominać, wchodzić w niepotrzebne dyskusje czy łagodzić zawsze pojawiające się przy takich okazjach konflikty. Lepiej dać im pracować samodzielnie, ewentualnie zostawić zadanie zespołowi, z którym pracuje na co dzień i czuje się pewnie w jego otoczeniu.
To ważne – kiedy w miejscu pracy pracuje się w ciszy
W biurach zazwyczaj ciężko o chwilę dla siebie, bo cały czas ktoś szura papierami albo całe piętro zbiera się wokół jednego biurka na szybką pogawędkę. W takich warunkach introwertyk nie czuje się zbyt komfortowo, a co za tym idzie, jego tempo pracy może systematycznie spadać. Wiele osób chętnie przeszło na tryb pracy zdalnej, ponieważ w domu mamy większą kontrolę nad warunkami, w jakich się znajdujemy. Ciche biuro albo własny gabinet to najlepsze miejsca, w jakich można umieścić introwertyka, żeby czuj się w miarę swobodnie i cały czas poprawiał swoją pracę. W głośnych pomieszczeniach może być z tym problem.
Podczas pracy w ciągłym hałasie bardzo mocno cierpi na tym zdrowie psychiczne. Dlatego idąc za poradami na portalu https://www.kondycja.pl/, warto skorzystać z suplementów diety wzmacniających regenerację nocną, a oprócz tego warto poznać tamtejsze porady treningowe dla osób, które dużo czasu spędzają przed komputerem.
Kiedy nikt cały czas nie wybija ich z rytmu
Problemem pracy w biurze stacjonarnym jest to, że cały czas coś może wybić nas z rytmu pracy. Co chwila dochodzą do nas ważne maile, na które chcemy odpisać jak najszybciej, ktoś nas o coś prosi albo wysyła nam coś do sprawdzenia. W tym wszystkie nie ma już miejsca na osobę, która zawraca nam głowę tylko po to, żeby opowiedzieć o swoim obiedzie. A bardzo często padamy ofiarą tej jednej osoby na piętrze, która zamiast pracować, chodzi od biurka do biurka i nas zagaduje. Introwertykom nie działa to na dobre, a w zasadzie wręcz przeciwnie, tylko zwiększa poziom stresu i błędów, które potencjalnie mogą popełnić.